Pamiątki filmowe w Polsce i na świecie. Co można znaleźć na aukcjach zagranicznych, a co spotyka się na krajowym rynku?
Na światowym rynku pamiątek filmowych z rąk do rąk przechodzą sumy, o których zwykli śmiertelnicy mogą często jedynie pomarzyć. Odkąd w latach 70. ubiegłego wieku studio MGM zorganizowało swoją pierwszą aukcję rekwizytów filmowych, na całym świecie przybyło tysiące kolekcjonerów tego typy memorabiliów. Zbierają dosłownie wszystko, poczynając od zdjęć i autografów, a na kostiumach, rekwizytach i samochodach kończąc. A jak wygląda to w Polsce? Co możemy znaleźć na krajowym rynku pamiątek filmowych i dlaczego rynek ten wygląda tak, a nie inaczej?
Pamiątki filmowe na świecie, czyli rynek obliczany na miliardy dolarów
Był rok 1970, gdy nowo mianowany szef studia MGM, James Thomas Aubrey, Jr., zarządził aukcję tysięcy przedmiotów przechowywanych dotychczas w przepastnych magazynach tej wielkiej, amerykańskiej wytwórni. Chodziło przede wszystkim o to, aby ograniczyć koszty ich składowania, zwolnić miejsce pod kolejne rekwizyty, a przy okazji być może podreperować budżet wytwórni. No i się zaczęło. Zyski z aukcji przekroczyły najśmielsze oczekiwania MGM, a na świecie rozpętało się prawdziwe kolekcjonerskie szaleństwo. Szaleństwo to dziś przybiera formy licytacji, na których za astronomiczne sumy sprzedawane są takie pamiątki filmowe, jak samochód Jamesa Bonda, sukienka Marylin Monroe, miecz Aragorna, czy nawet drzwi do kawiarni „Cafe Americain” ze słynnego filmu „Casablanka”. A jak wygląda to w Polsce?
Rynek pamiątek filmowych w Polsce. Co można na nim znaleźć?
Polski rynek pamiątek filmowych to zdecydowanie nie ten poziom, co rynek światowy. Polska kinematografia nie doczekała się dzieł równie ważnych, a przede wszystkim równie popularnych, jak Hollywood. Nie brak u nas kolekcjonerów pamiątek filmowych, jednak ci najwięksi skupiają się głównie na dziełach zagranicznej produkcji i działają przede wszystkim na rynku zagranicznym. Sporą zaletą naszego rodzimego rynku wydaje się za to fakt, iż łatwiej u nas o dostępność wszelkich pamiątek i rekwizytów związanych nie tylko z polskim filmem, ale i z filmem zagranicznym. Z całą pewnością temat filmowy przebija się w kolekcjach filatelistycznych, w postaci powiązanych z filmami znaczków czy widokówek. Sporo znajdziemy też plakatów filmowych i niemało autografów, z czego niektóre są zwyczajowo warte więcej, inne mniej. Ich wycena nie jest wcale łatwą sprawą i bez pomocy specjalisty może prowadzić do sporego niedoszacowania wartości. Właśnie dlatego powstają strony w rodzaju Valuepedii, na których można dokonać zdalnej, profesjonalnej wyceny pamiątek filmowych i nie tylko.
Dostępność polskich pamiątek filmowych to ogromna zaleta dla naszych rodzimych kolekcjonerów. A fakt, że pamiątki te można znaleźć dosłownie wszędzie, obrazuje przykład jednego z łódzkich lombardów, do którego przyniesiono m.in. jeden z 3 klapsów używanych na planie filmowym „Ogniem i Mieczem”, opatrzony podpisami wszystkich najważniejszych aktorów. Pamiątka tego typu zapewne nigdy nie została właściwie wyceniona, inaczej zamiast do lombardu, trafiłaby na aukcję, gdzie mogłaby osiągnąć znacznie wyższą cenę.
Pamiątki polskiego filmu zbierane przez Narodowe Centrum Kultury Filmowej w Łodzi
Swoistą konkurencją dla zbieraczy pamiątek z polskiego filmu stały się ostatnio działania Narodowego Centrum Kultury Filmowej w Łodzi. Centrum to rozpoczęło gromadzenie wszelkich przedmiotów i rekwizytów związanych właśnie z polską kinematografią. Przedmioty te mają wejść w skład multimedialnej i narracyjnej wystawy o wszystkich kluczowych zjawiskach z historii rodzimego filmu. Zbierane są nie tylko rekwizyty, ale również dokumenty czy zdjęcia. Co to oznacza dla naszego rynku pamiątek? Z pewnością wzrost zainteresowania tego typu przedmiotami.
Zapewne wiele osób zacznie sobie przypominać o przechowywanych u siebie przedmiotach lub rekwizytach związanych z polskim filmem. Co za tym idzie, być może wzrosną również ich ceny, gdyż zarówno zwiększone zainteresowanie, jak i zapotrzebowanie, sprzyjają temu zjawisku.